System reklamy Test

Magdalena Nałęcz

  Od zawsze pamiętam ten dreszcz emocji i całkowite przeniesienie w inny wymiar. Cisza zapadająca pomiędzy opadaniem kurtyny a owacjami widzów, Był to dla mnie magiczny moment. Siedziałam przez te kilka sekund w osłupieniu, zachwycona poruszona grą aktorów, koncertem muzyków, śpiewaków i powoli powracałam do realnego świata. Moje najstarsze wspomnienia z dzieciństwa sięgają czasów, kiedy szyfony, tiule, tafty szeleściły w pracowni krawieckiej mojej babci, która wyczarowywała z nich kreacje do kolejnych spektakli w teatrze, a ja zakradałam się do pustej rekwizytorni i garderoby aktorów.
  Emocje z dzieciństwa powróciły po latach, kiedy obejrzałam „Cinema Paradiso" w reżyserii Giuseppe Tornatore. Do dziś porusza mnie „As Time Goes By" z Casablanki i „Moon River" z Śniadania u Tiffaniego. Temat malarski musi mnie poruszyć, zachwycić, pobudzić emocje i mocno zainspirować abym zechciała poświęcić mu cykl obrazów. W 1995 roku powstało kilka monotypii przedstawiających wnętrze, przestrzeń, garderobę scenę, ... Stały się one źródłem do powstania w kilka lat później cyklu o b razów „ Ostatni seans fiImowy…”
  Ludzie nigdy dotąd nie byli bohaterami moich obrazów. Postacie wprowadziłam do nich trochę podstępem. Przedstawiłam moich ulubionych aktorów - bohaterów obrazów, jako postaci z plakatu . Jednak nie chciałam aby byli nieobecni, jednostronnie płascy. Nadałam im życie i pozwoliłam zejść z plakatu.
                                                                                        
                                                                                                                                         Magdalena Nałęcz